Zapytaliśmy w trzynastu sądach, mających siedziby w województwie lubuskim, w jaki sposób łagodzą skutki upałów. Przypomnijmy, że w województwie lubuskim został ogłoszony aktualnie trzeci stopień alarmu z powodu upałów. IMGW ogłaszając ten stopień alarmu, przewiduje wystąpienie groźnych zjawisk meteorologicznych powodujących bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof oraz zagrożenie życia. – Groźne zjawiska meteorologiczne lub skutki ich wystąpienia uniemożliwią prowadzenie działalności. Bądźmy przygotowani na znaczące zakłócenia w codziennym funkcjonowaniu. Zalecana najwyższa ostrożność, konieczność częstego śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej. Przestrzegajmy wszystkich zaleceń wydanych przez służby ratownicze w sytuacji zagrożenia. Dostosujmy swoje plany do warunków pogodowych – ostrzega Instytut.
Ze wszystkich lubuskich sądów nie odpowiedziały nam cztery (SR Gorzów Wielkopolski, SR Strzelce Krajeńskie, SR Wschowa i SR Świebodzin).
W pozostałych sądach zapewniana jest pracownikom woda. Przypomnijmy jednak, że przepisy zobowiązują pracodawców do zapewnienia napojów o określonych właściwościach – zimnych i wzbogaconych w sole mineralne i witaminy. Warto więc sprawdzić, czy zakupiona dla pracowników woda lub woda w dystrybutorach, o których wspominają w swoich odpowiedziach sądy, spełnia ten wymóg. W czasie upałów odwodnienie nie jest jedynym zagrożeniem. Gdy człowiek się poci, z organizmu usuwane są sole mineralne (głównie potas, sód i magnez), a ich brak może spowodować poważne zachwianie równowagi organizmu – np. podniesienie się ciśnienia krwi, zwiększenie ryzyka zawału czy udaru, przegrzanie organizmu. Warto zapamiętać, że zwykła woda nie wystarczy.
Wszystkie lubuskie sądy, które odpowiedziały na nasze pytania, zapewniają o różnych formach skrócenia czasu pracy. Władze Sądu Rejonowego w Żarach kompleksowo podeszły do problemu. Nie tylko skrócono czas pracy i wydłużono przerwę do 40 minut, ale też umożliwiono pracownikom rozpoczynanie pracy wcześniej. Dzięki temu pracownik pracujący w pomieszczeniu bez klimatyzacji może już o godzinie 13.00 zakończyć siedmiogodzinny czas pracy, w którym miał prawo do 40-minutowej przerwy.
Ministerstwo Sprawiedliwości w piśmie z 3 sierpnia przypomniało sądom o możliwości skrócenia czasu pracy. Nie wiemy jednak dlaczego tylko do 7 godzin i przy jednoczesnym zapewnieniu działania ciągłości pracy sądu. Wiele urzędów – np. samorządowych, skraca godziny urzędowania. Upały są często nie do wytrzymania. Wiele budynków, w których mieszczą się sądy nie jest dostosowanych do tego, by zapewnić w miarę normalne warunki pracy przy takiej pogodzie, o czym ministerstwo zapewne wie najlepiej.
Skoro ogłaszając najwyższy stopień alarmowy, przewiduje się wystąpienie groźnych zjawisk meteorologicznych powodujących bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof oraz zagrożenie życia, to rodzi się pytanie: Co musi grozić pracownikom, by nie musiała być zapewniona ciągłość pracy jednostki? O to zapytaliśmy w ministerstwie. Będziemy Was informować.